Po siedmiu tygodniach wytężonej pracy mogę ogłosić, że wakacyjne opowiadanie zostało zakończone sukcesem! Udało mi się dotrzymać wszystkich terminów publikacji kolejnych rozdziałów i „Nić Jadwigi” jest teraz opublikowanym, liczącym sobie ok. 15 tys. słów kompletnym opowiadaniem. Dodam, że dostępnym online, bez opłat! Serdecznie zapraszam na moje konto na platformie Wattpad (lub, jak kto woli – klikając na bezpośredni link do opowiadania: https://www.wattpad.com/story/232197782-nić-jadwigi)
Podsumowując moje konkursowe pisanie, muszę przyznać, że ogromną frajdę sprawiło mi odgadywanie kolejnych lokalizacji ukrytych we wskazówkach publikowanych przez autorów konkursu. Odbyłam wirtualną podróż po Polsce. Odwiedziłam miejsca, których osobiście na oczy nie widziałam, a które musiałam poznać, żeby urealnić przeżycia Jadzi Górskiej. Każdy tydzień zaczynałam od kolejnej wskazówki i śledztwa, o jakie miejsce może chodzić. I jak umiejętnie wpleść wymogi organizatorów konkursu w fabułę, którą miałam w głowie.
Miałam też momenty zwątpienia. Szczególnie, kiedy moja bohaterka musiała zrobić coś, co nie mieściło się w moim (i jej) kodeksie etycznym. Dodatkową trudnością było ujawnianie kolejnych wytycznych z każdym tygodniem. Nie mogłam zbyt daleko i jednoznacznie posunąć fabuły do przodu. Mogłoby się bowiem okazać, że zapędziłam się w kozi róg i nie ma jak wyjść z impasu. Na szczęście udało mi się spiąć historię taką klamrą, na jaką miałam nadzieję od samego początku pisania.
Konkurs Słoneczniki 2020 potraktowałam bardziej jako pożywkę intelektualną dla mojej weny niż okazję do ścigania się z innymi pisarzami. Dlatego nie wiążę ogromnych nadziei z moim uczestnictwem w tym przedsięwzięciu. Najbardziej cieszę się z tego, że znalazłam pretekst i motywację do tego, żeby stworzyć kompletne opowiadanie z własnego uniwersum. To miła odmiana po wszystkich fanfikach, które tworzę w świecie stworzonym przez kogoś innego. Mogłam bowiem dać pięć minut bohaterce drugiego planu, Jadzi Górskiej, i pozwolić czytelnikom poznać trochę świat rodziny Górskich.
Ach, jeszcze jeden drobny szczegół, który utrudnił mi zadanie!
Akcja „Nici Jadwigi” rozgrywa się w 2020 roku (czyli tego lata!), a Elkę Górską w „Przeczuciach” pożegnaliśmy w styczniu 2016 roku. Druga część cyklu przeczuciowego będzie rozgrywać się w roku szkolnym 2016/17 i będą tam miały miejsce wydarzenia, które zaważą na przyszłości Elki. Jak więc napisać opowiadanie, które dzieje się trzy-cztery lata później, ale nie zaspojlerować treści książki, która się jeszcze nie ukazała?
Cóż… Musiałam usunąć Elkę z pierwszego planu i nie wyjawiać, kim jest jej chłopak… Powiem tylko tyle, że oboje teraz studiują, a Elka zdobywa pierwsze szlify na wakacyjnych praktykach w krakowskim radiu.
Więcej ujawnić nie mogłam, żeby nie zepsuć Wam historii, którą opowiem Wam w „Marzeniach”. Trzymajcie kciuki za pisanie!
1 thought on “Wakacyjne opowiadanie zakończone!”