Chcielibyście przeczytać dobrą książkę zupełnie za darmo? Dobrze trafiliście, bo jakiś czas temu zdecydowałam się wrzucać na Wattpada moje całkowicie oryginalne utwory, a nie tylko fanfiki. Tak dobrze mi się pisało np. „Nić Jadwigi” czy „Niezobowiązującą kawę” z uniwersum „Przeczuć”, że pomyślałam o opublikowaniu „Marzeń” właśnie na tej platformie.
Dla tych, którzy śledzili mnie na social mediach, pewnie nie będzie niespodzianką, bo ten eksperyment literacko-wydawniczy prowadziłam od listopada 2023 r. Pomyślałam, że warto wrzucić kontynuację „Przeczuć” w Internet, bo bardzo zależało mi na tym, żeby czytelnicy poznali historię miłosną Elki. Ale nic nie trwa wiecznie… Mimo że powieść nadal można przeczytać całkowicie za darmo, przyjdzie taki dzień, kiedy zniknie z tej platformy. A wówczas być może pojawi się w wersji bardziej papierowej…
Zatem – kto jeszcze nie czytał, niech leci na Wattpada (tu macie bezpośredni link) i dowie się, w jaki sposób Elka Górska spotkała swojego rycerza na białym koniu!
Opatrzyłam powieść pt. Marzenia takim oto opisem:
Czasami nie można uciec od Przeznaczenia, choć Elka Górska robi wszystko, by właśnie tego dokonać. Wraz z rozpoczęciem wakacji wyjeżdża z Zielonego nad morze, licząc na to, że ponad 700 kilometrów to wystarczająca odległość, by ukryć się przed Robertem Tombakiem i Emilią Zamróz, która uparcie próbuje ich ze sobą umówić.
Tymczasem w Jastrzębiej Górze czeka na Elkę prawdziwe trzęsienie ziemi, a jej serce i rozum poddane są ogromnej próbie. Czy jest możliwe zakochać się w kimś w czasie wakacji? A co, jeśli happy end przychodzi odrobinę za wcześnie?
W tle problemy z zaufaniem, zazdrość i pewien psychopata. A kiedy na scenę wkracza kuzynka Elki, Oliwia, sprawy nabierają prawdziwych rumieńców!
„Nie byłam gotowa na mojego rycerza na białym koniu. Ta idea sprawdzała się w marzeniach. Ale spełnienie marzeń? Tak niespodziewanie i zwyczajnie? Bez gromu z jasnego nieba?”
Powieść jest kontynuacją debiutanckiej książki Leny Klimki pt. „Przeczucia”.
Opis powieści pt. „Marzenia”.
Chętnie z Wami porozmawiam o książce i kontynuacji. Bo „Marzenia” to jeszcze nie koniec cyklu Przeczuciowego. W rękawie (lub jak kto woli: w szufladzie lub na twardym dysku komputera) zostały mi jeszcze „Impresje”… Dlatego, jeśli czytaliście, koniecznie podzielcie się swoją opinią w komentarzu!