Minęło pół roku mojej nieobecności tutaj, choć nie próżnowałam i pracowałam nad drobnymi ulepszeniami na stronie. Wraz z nadejściem jesieni poczułam zew mojego wewnętrznego bloggera – najwyższy czas na powrót do blogowania! I oto jestem!
Przede wszystkim ukończyłam pisanie „Marzeń”! Tak! Udało się zakończyć historię Elki Górskiej przewidzianą na sequel „Przeczuć”. Chwaliłam się tym gdzieniegdzie – szczególnie na Instagramie, który stał się w ostatnim czasie moim głównym medium. Po okresie leżakowania i konsultacji z kilkoma beta-czytelniczkami przystąpiłam do poprawek i właśnie wczoraj udało mi się je zakończyć. Teraz czas na poszukiwanie wydawcy…
Ale mijające sześć miesięcy to też był czas na zadbanie o moje zdrowie i dobrostan psychiczny. Wciąż próbuję odnaleźć właściwy balans między wszystkimi aktywnościami w moim życiu. Rachunek zysków i strat musi ostatecznie wyjść na plus. Przecież mam jeszcze tyle historii do opowiedzenia, że muszę być w formie! Nikt za mnie tych książek nie napisze…
Bardzo chciałabym wrócić do regularnych postów co tydzień. Być może wybiorę inny dzień tygodnia i nie będą to już niedziele, tylko np. piątki. Praca nad książką i pewne wydarzenia w moim życiu mocno mnie wybiły z poprzedniej regularności. Myślę jednak, że powoli wracam na właściwe tory. Trzymajcie kciuki!
O czym będę pisać? Zaczerpnę nieco inspiracji z mojego Instagrama. Często łapałam się na tym, że pod instagramowym postem miałam ochotę bardziej się rozpisać, ale limit znaków był bezlitosny. Blog na mojej stronie autorskiej na szczęście mnie nie ogranicza, więc jeśli tylko zdrowie pozwoli – poszaleję tutaj!
A zatem – witajcie ponownie! Mam nadzieję, że moje nadchodzące wpisy będą dla Was interesujące. Serdecznie zapraszam do obserwowania mnie na social mediach (po aktualizacji strony „zjadło” mi podręczne menu z socialami… Szukam rozwiązania tego problemu, ale pewnie chwilę mi to zajmie).
Przypominam więc, gdzie mnie znajdziecie:
I na moich blogach:
– i Tumblrze
Do zobaczenia wkrótce!
Lena