Opowiadanie dla młodzieży: „Nowiny”

0 Comments

Opowiadanie dla młodzieży ze świata „Przeczuć” to pierwsza z planowanych miniatur, których spoiwem jest szesnastoletnia Elka Górska. Poznajemy ją w dniu, w którym całe jej dotychczasowe życie wywróciło się do góry nogami. A drzemiące do tej pory Przeczucia przez duże „p” nagle zaczynają dawać o sobie znać…

Nasze małe rodzinne trzęsienie ziemi zaczęło się niewinnie i zupełnie przypadkowo dowiedziałam się o nim jako pierwsza. Prawdę mówiąc, pozyskałam tę wiedzę nie do końca legalnymi metodami, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że usłyszałam rozmowę rodziców zupełnym przypadkiem! Mama zawsze mi powtarzała, że nie wolno podsłuchiwać i że zawsze mści się to na podsłuchującym. I muszę jej przyznać rację – dostałam za swoje…

Rok 2015 był dość trudny dla mojej rodziny. Ja kończyłam gimnazjum, zaś moja najstarsza siostra, Kasia zdawała maturę. Dobrze chociaż, że moja młodsza siostra, Jadzia, nie poszła do szkoły ze swoim rocznikiem, tylko z następnym, bo do tego wszystkiego doszedłby jeszcze jej egzamin po szóstej klasie. Kiedyś mama powiedziała do taty, że wykazali się jakąś wyjątkową intuicją, kiedy decydowali się wysłać z Jadzię do szkoły z rocznikiem 2004, bo teraz byłby rodzinny koniec świata.

O ile mój egzamin był już kolejnym takim doświadczeniem dla moich rodziców – trzy lata temu przechodziła przez to Kasia, a rok temu mój starszy brat, Łukasz – o tyle matura była wydarzeniem o zupełnie nowym ciężarze gatunkowym. Nawet nie wiem, kto się bardziej przejmował – Kasia czy nasi rodzice…

I

I tak jakoś w okolicach końcówki kwietnia, kiedy późnym wieczorem przemykałam z łazienki do pokoju, który zajmowałam z Kasią i Jadzią, usłyszałam zmartwiony głos mamy:

– Nie wiem, jak to powiedzieć dzieciom…

Zamarłam.

Wiedziałam, że nie powinnam podsłuchiwać rodziców, ale nagle poczułam całą sobą, że właśnie wydarzyło się coś bardzo ważnego. Nie bardzo umiałam określić, co to było, ale czasami – bardzo rzadko, ale kilka razy już w moim życiu się to zdarzyło – miewałam takie wszechogarniające przeczucie, że dzieje się coś niezwykłego. Nie potrafiłam tego inaczej nazwać jak przeczucie przez duże „p” – tak nadzwyczajne to było przeżycie.

Wstrzymałam oddech i przytuliłam się do ściany.

– Wszystko się ułoży, Alu… – szepnął tata i oczami wyobraźni widziałam go obejmującego mamę ramieniem i gładzącego ją uspokajającym ruchem.

– Ale… Trzeba będzie wszystko na nowo zorganizować. Wszystko się zmieni…

Nie wiedziałam, co mam o tym myśleć. Mama zawsze jest pogodna, dzielna. Ona zawsze wie, co należy zrobić, co powiedzieć, jak się zachować. Musiało wydarzyć się coś potwornego, skoro była taka załamana.

– Poradzimy sobie. Pamiętaj, ja zawsze jestem przy tobie… – powiedział tata.

II

Przez chwilę w pokoju rodziców panowała cisza. I już-już miałam się oderwać od ściany i wracać do siebie, kiedy znów usłyszałam mamę:

– Poczekajmy z tymi nowinami… Kasia jest tuż przed maturą… Po co ją stresować? Elka…

– Kasia jest bardziej odporna, niż ci się wydaje – odezwał się tata. – A Elka już miała swoje egzaminy. Poza tym dobrze by było z odpowiednim wyprzedzeniem rozejrzeć się za szkołą dla dzieci. No i trzeba poszukać jakiegoś mieszkania, żebyś miała blisko…

Jakie znowu mieszkanie? Gdzie mama ma mieć blisko? Czy ona była chora? Czy mamy się przeprowadzić do jakiegoś Krakowa? Żeby miała blisko do szpitala? Aż mi się zrobiło zimno w środku na samą myśl o tym, że mama… I wtedy nagle ze zdumieniem znów poczułam to moje dziwne Przeczucie. Takie, które rozlewało w moim sercu jednak nadzieję, a nie rozpacz. Jakby walczyło ono z falą smutku. Jakby chciało mi podpowiedzieć, że z mamą wszystko w porządku.

Zdziwiłam się. Do tej pory te Przeczucia zdarzyły mi się może z dziesięć razy w życiu. A tu proszę – w ciągu kilku minut poczułam je dwa razy!

Przez chwilę miałam ochotę wejść do pokoju rodziców, przyznać się do podsłuchiwania i zapytać mamę, czy wszystko w porządku. Ale znów coś w środku powstrzymywało mnie przed ujawnieniem swojej obecności. Wycofałam się więc bezszelestnie i wróciłam do swojego pokoju.

Czytaj całe opowiadanie dla młodzieży na:

To opowiadanie dla młodzieży jak i inne moje historie możesz znaleźć na moich blogach i platformach, do których linki znajdziesz w części: „Moje blogi”.

Categories:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

jedenaście + 5 =